Żeby tak sobie odpocząć od jednej gazetki, próbowałam sięgnąć po Tawernę RPG. To tak naprawdę nie jest zin, ale strona internetowa, której comiesięczne archiwum z trzynastu lat zostało udostępnione do pobrania w 137 numerach.
Pobieranie każdego .zip'a oddzielnie jest strasznie irytujące, więc autorzy strony udostępnili zbiorczą paczkę do pobrania. Niemal 400 MB buforowało się z kwadrans, nim miałam w ogóle możliwość kliknięcia guziczka "zapisz". A potem okazało się, że plik jest nieprawidłowy, archiwum uszkodzone i w ogóle.
I nie mam ochoty bawić się w to dalej, choć na pewno byłby to niezły kawał historii.
Komentarze
Prześlij komentarz