Gwara warszawska




W Warszawie w XVIII wieku mówiło się mieszanką gwar z okolicznych wsi i samego miasta. Nałożyły się na to słowa z języków używanych przez zamieszkujących stolycę Żydów, Rosjan, Niemców i Francuzów. Dosypało się do tego masę neologizmów, zarówno słów, jak i związków frazeologicznych i oto mamy.
Charakterystyczne elementy:
- ja zamiast je
np jechać wymawiane i pisane jako jachać
- kę/gę wymawiane jako kie/gie (i czasem kie jako ke)
herbatkie
bułkie
złotówkie
ale za to -> kedy, droge rzeczy
- l+i wymawiane twardo
lyst zamiast list
możlywość
wiedziely
stolyca
- sufiksy:
-ak
łobuziak - łobuz
Skaryszak - park Skaryszewski
Wiatrak - rondo Wiatraczna
  warszawiak lub warsiawiak - mieszkaniec Warszawy
  schaboszczak - kotlet schabowy łobuziak - łobuz ekspresiak - Express Wieczorny (nazwa wydawanego w latach 1946 - 1999 dziennika) Wileniak - Dworzec Wileński Poniatoszczak - Most Poniatowski Kercelak - plac Kercelego i znajdujący się tam bazar Pawiak - więzienie przy ulicy Pawiej okrąglak - określenie na rotundy i okrągłe budowle

-arz i -ara (też fajne sufiksy)
pięściarz, plotkara, flirciara
-owicz
balowicz - osoba balująca
ogródkowicz - ktoś przesiadujący w ogrodzie
-owiec i -owca
Tu mamy dużo wyrazów, których używa się już powszechnie, ale wzięły się ze stolycy.
wykładowca, kierowca (kiedyś mówiło się automobilista), zawiadowca (kierownik ruchu)
- multum zdrobnień
Przykładowo „Kurier Świąteczny” z 1891 przytaczał słowa kelnera obliczającego rachunek klienta restauracji: Pan dobrodziej miał wódeczkę, ósemeczkę kawiorku, kotlecik z kartofelkamy, ćwiarteczkę porterku – to razem 3 rubelki i 27 kopiejeczek [za: Wikipedią]
- napuszone wyrażenia
To się wzięło z brasy “bulwarowej” (brukowej). Zamiast zwykłych słów (ekhem, rzeczowników pospolitych) używało się poetyckich porównań.
dorożkaż - rycerz bata
stróż - mistrz miotły
akuszerka-aborcjonistka - fabrykantka aniołków
Warszawa - syreni gród
- nadmiar zwrotów grzecznościowych, nawet gdzie nie trzeba.
Przykład z Wiecha: “Małżonka weźmie szanownego pana za mordę, zacznie kołować po pokoju, razem z krzakiem na zbity łeb z zamieszkanego lokalu wyrzuci (…)”
- zapożyczenia
kniga - książka
ustrojstwo - urządzenie
rozpiska - kwit, rachunek, lista
prawilny - prawidłowy, dobry
- przeinaczenia (bo przecież nie można używać słów zgodnie z ich znaczeniem, nie?)
“lawirowy” zamiast rewirowego
“abcas” zamiast obcasu
“styryna” zamiast stearyna
- nowe znaczenia
“hycel” - kaszanka
“tunel” - spelunka
“cyrk”/”cyrkiel” - cyrkuł, czyli areszt policyjny


Więcej przykładów:
alpaga - tanie wino 
badylarz/badylarka - sprzedawca kwiatów lub warzyw
piekłoszczak - nieboszczyk
ancug - garnitur
butodziej - szewc
kniga - książka, szczególnie duża
tramwaj - bambaj, dzyndzaj, trombik
piterek - portfel

Na ile sposobów można powiedzieć policjant?
Adam
glina, glinoszczak, gliński
pan stojący
policaj, policejski
bury
salcefiks, salceson
snop
żeglin

Komentarze